Na początku , chciałam was bardzo przeprosić za opóźnienia . Mam nadzieję , że rozdział was nie zanudzi i wam się spodoba . Zapraszam do komentowania . Pozdrawiam
Kasia ; )
Obudziłam się i pierwszą rzeczą na którą zwróciłam uwagę był mój pierścionek zaręczynowy ... Wciąż nie mogłam uwierzyć w to co się stało . Już niedługo będę mężatką .. To było niesamowite uczucie . Byłam prze szczęśliwa i za nic na świecie nie chciałabym , żeby ten stan mógł się zmienić . Przekręciłam się w stronę Roba i patrzyłam jak spokojnie śpi . Miałam ochotę się do niego przytulić , pocałować , powiedzieć jak bardzo jestem szczęśliwa , ale wolałam go nie budzić . Postanowiłam , że podzielę się tą radosną chwilą z Ashley . Tak więc szybko wzięłam prysznic , wskoczyłam w jakieś ciuszki , zostawiłam dla Roberta liścik i ruszyłam do mojej przyjaciółki .
Godzinę później byłam już pod domem Ashley . Zadzwoniłam do dzwonka , otworzyła mi z uśmiechem na ustach :
- Kris ! Super , że wpadłaś wchodź .. - dałam jej buziaka i weszłam do środka . Bez słowa uniosłam dłoń do góry i pokazałam jej swój pierścionek zaręczynowy ...
- Jest piękny , tak się cieszę ... gratuluje kochana .
- dziękuje Ash ... nawet nie wiesz jak ja się cieszę .. Nie mogę w to uwierzyc , tak bardzo o tym marzyłam ..
- I w końcu się doczekałaś - Ash również kipiała zachwytem . Cieszyła się moim szczęściem to było niesamowite . - Kris musimy to uczcić !Powiedziała z przekonaniem w głosie ..
- Oczywiście po to tutaj przyszłam ...
- No to zabieram Cię na drinka ... ale w tym raczej nie pójdziesz .. Obejrzała mnie z góry na dół i powiedziała . - chodź , mam dla Ciebie świetną sukienkę .
Po długim przekonywaniu ją że nie potrzeba mi tej sukienki , nie miałam z nią szans . Ubrała mnie w jakąś krótką seksowną sukienkę , do tego jakieś szpilki , makijaż ...
- Kris wyglądasz prześlicznie ... czemu nie nosisz kiecek ? Jesteś taka piękna ! ...
- To nie dla mnie , ale dziś mogę zrobić wyjątek .. powiedziałam .
Ash też wyglądała niczemu sobie . Zresztą u niej to normalne że za każdym razem wygląda zachwycająco ...
Po kilku minutach dotarłyśmy do przyjemnego lokalu . Kelner przyniósł nam drinki i zaczęło sie :
- No to kiedy slub ? ustaliliście już termin ?.
- Jeszcze nie , ale myślę , że Rob będzie chciał jak najszybciej , ja zresztą też ...
- No to wspaniale , ale bez przesady Kris ! nie mamy jeszcze sukienek ! nie obmyśliłyśmy fryzury , a zaproszenia ? masz już wybrane ? Jestem pewna , że nie .. , ale na szczęście masz mnie . Nie martw sie we wszystkim Ci pomogę .. .
- Nie wątpię Ash .. dziękuje Ci za to .. powiedziałam i wypiłam łyka mojego drinka .
Przegadałyśmy prawie dwie godziny , raczej to Ash przegadała .. ja już miałam dosyć , chciałam się z tamtąd wyrwać . Rozumiałam Ash i jej ekscytacje , ale gdy trochę wypiła jej ekscytacja zamieniła się w męczarnie . Ja zresztą też byłam lekko wstawiona . Byłam jej wdzięczna za wszystko , ale chciałam już wracać . Wyciągałam już nawet telefon , ale przerwali nam jacyś mężczyźni .
- Cześć dziewczyny ... macie ochotę na jeszcze jednego drinka? Chętnie wam postawimy . Byli bogaci i przystojni , ale za nic w świecie nie miałam ochotę na drinka z tymi oblechami w przeciwieństwie do Ash . Obok mnie usiadł jeden z mężczyzn i próbował mnie objąć , ale ja próbowałam się sprzeciwić , jednak niezbyt mi się to udawało i musiałam pozostać w takiej pozycji .Ash jednak bardzo odpowiadało , że obejmuję ją obcy dla niej mężczyzna . Była wręcz zachwycona .
- Ash , powinnyśmy już iść .. trochę się zasiedziałyśmy nie uważasz ?
- Kris , daj spokój .. zaraz panowie nam postawią drinka .. jeszcze chwilka ..- nie wytrzymywałam tam już , byłam wściekła na Ash , ze nas tutaj zatrzymywała . Kręciło mi się w głowie .
- no dobrze Ash , to ja zaraz wracam , pójdę tylko do łazienki . I to była jedyna szansa ucieczki z tego towarzystwa . Lekko wstawiona , z trudem wykonywałam jakie kolwiek kroki na tych szpilkach . Jednak jakimś cudem doczłapałam do toalety . Byłam na siebie zła bo zapomniałam telefonu ,a przecież przyszłam tu po to , żeby zadzwonić po Roba .. Kompletnie nie wiedziałam co robić ..
Ucieszyłam się gdy odkryłam tylne wyjście , przez które bez chwili zastanowienia wyszłam . Alkohol na dobre zalał mi mózg . Nie miałam pojęcia co robić . Próbowałam zatrzymać jakąś taksówkę jednak bez powodzenia .. Byłam wręcz załamana . Zauważyłam Toma. On był jedyną deską ratunku . Za nic w świecie bym do niego nie podeszła , gdybym miała inne wyjście . Siedział na ławce w parku i rozmawiał przez telefon . Podeszłam do niego . Gdy zauważył mnie w takim stanie natychmiast zakończył rozmowę i patrzył na mnie z nie dowierzaniem :
- Cześć ... powiedziałam nieśmiałym tonem ..
- Kris ? Co Ty tutaj robisz ? taka wstawiona i w takiej sukience??
- Długa historia , długo by opowiadać . Mówiłam zaplątanym językiem .. było mi cholernie wstyd . - Czy mógłbyś mnie odwieść do domu ? Powiedziałam po czym zachwiałam się na tych szpilkach . Na szczęście Tom w porę mnie złapał i posadził na ławce .
- A gdzie masz Roba ? - poczułam ukłucie w sercu . Ja go proszę żeby mnie odwiózł a ten się pyta gdzie mam Roba ? czy to na prawdę jest takie istotne ? .
- Gdyby był gdzieś w pobliżu , albo gdybym mogła chociaż do niego zadzwonić to bym Cię o nic nie prosiła , ale dobrze ... jeśli sprawia Ci taki problem odwiezienie mnie do domu , to nic tu po mnie . Wstałam z miejsca i ruszyłam bez słowa przed siebie . Czułam że w głowie jeszcze bardziej kręciło mi się niż wcześniej . Szłam przed siebie , w oczach miałam łzy . Byłam załamana i wściekła jednocześnie. Nie wiedziałam co robić . Poczułam ulgę gdy słyszałam , jak podbiega do mnie i łapie mnie za rękę po czym przyciąga do siebie . Gdyby nie trzymał mnie teraz mocno , na pewno bym leżała .
- Za nic w świecie , nie zostawił bym Cię samej w takim stanie ... z resztą wyglądasz zbyt kusząco i mężczyźni nie przeszli by obok Ciebie obojętnie . - gdy to usłyszałam na mojej twarzy pojawił się uśmiech .
Dziękuje Tom . - nawet nie wiem czy to zrozumiał , bo ledwo co mogłam się wysłowić . Tom bez chwili zastanowienia wziął mnie na ręce i posadził dopiero gdy byliśmy w samochodzie .
- To gdzie jedziemy ? wiem , że zmieniłaś miejsce zamieszkania ..
- tak mieszkam trochę dalej niż wcześniej . Będę Ci mówić gdzie skręcić na razie jedź prosto .
- To gdzie się tak załatwiłaś ? . zapytał jednocześnie śmiejąc się ze mnie .
- Byłam z Ash na drinku uczcić .. i w tym momencie nagle się zamknęłam bo pomyślałam , że może go to zaboleć .. pożałowałam tych słów bo teraz nie było odwrotu .
- Co uczcić ? zapytał roześmiany Tom
- Ja nadal się nie odzywałam , nawet nie musiałam bo Tom właśnie zauważył mój pierścionek . Zatrzymał się , nic sie nie odzywał tylko patrzył się w dal ... był smutny . Było mi go cholernie żal , nie musiał jeszcze tego wiedzieć .
- Kiedy ślub ? zapytał ... był załamany ..
- Jeszcze nie ustaliliśmy terminu ... Tom ja ...
- Nic nie mów , rozumiem . Odpalił auto i ruszył dalej . Żadne z nas nie odezwało się ani słowem . W końcu zasnęłam w jego aucie , nie miałam pojęcia jakim cudem odstawi mnie do domu nie znając drogi , ale jedyne o czym teraz marzyłam to po prostu zasnąć . Była wyczerpana a wiedziałam , że przy Tomie nie stanie mi się krzywda .
Autor : Kasia.
Świetny rozdział. Mógłby być trochę dłuższy. Myślę że na następny nie będziemy musieli tyle czekać.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Mam nadzieję,ze Rob się ni wkurzy n a?Kris za to,że Tom ja odwozi. A właśnie nich Tom odwiezie ją prosto do Roba i niech sobie w końcu wszystko wytłumaczą...Również mam nadzieję,że na następny rozdział nie będziemy musieli tyle czekać, bo już nie mogę się go doczekać. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńKrótki troszki rozdział;( mam nadzieje ze następny będzie dłuższy. Ten mimo tego ze krótki fajny;-) oby tom ją odwiozl prosto do domu
OdpowiedzUsuńoby sie z Kris z Robem nie pokłócili...
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Trochę krótki, ale myślę że następny bedzie dłuższy.
OdpowiedzUsuńTylko 5 osób nie może się doczekać ? ; ) Wyświetleń jest o wiele więcej . Czemu nie komentujecie ? Zapraszam !!!
OdpowiedzUsuńwow!No i znowu ten Tom!Ech!Rozdzial bajka,ale mam nadzieje,ze Tom niczego nie spieprzy;)
OdpowiedzUsuńJak pokłócisz roba i kris przestaje czytac to opowiadanie! ale ogolnie rozdzial super
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!Kiedy następny? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńKiedy będzie kolejny ?
Skąd wy bierzecie te pomysły. Rozdział poprostu boski.
OdpowiedzUsuńDużo osób czyta a nie komentuje:/ normalne. Nie przejmujcie sie tym sa osoby które nie doceniają waszych prac ale sa tez takie które doceniają. Macie wiele czytelników i osób komentujacych. Rozdział fajny naprawdę:-) czekam na następny ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym że dużo osób czyta a nie komentuje, ale to nie jest problem, który tylko wy macie bo na innych blogach też są z tym problemy. Więc nie przejmujcię się tym tak. A co do rozdziału świetny.
OdpowiedzUsuńCzytam i czytam juz ktorys raz,ach!Niech im sie w koncu uda;)Super!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział :D :D nie mogę się doczekać następnego kasia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńInterpunkcja, błędy ortograficzne, dialogi, powtórzenia, błędy stylistyczne...
OdpowiedzUsuńOch, God why you do it me?!
Czemu tak sie wsciekacie,ze macie tak mało komentarzy?Myslicie,ze wszystkim chce się komentowac?Wyluzujcie trochę -_-
OdpowiedzUsuńno i znowu ja jak i wielu innych czekamy na nowy rozdzial... moze chociaz powiecie kiedy go dodacie.? ;)
OdpowiedzUsuńtak trudno zapamiętac,ze pisze sie SKĄD,a nie Z KĄD?
OdpowiedzUsuńCzekamy na nowy rozdział a tu dalej go nie ma;( napisanie kiedy będzie kolejny jest takie trudne?
OdpowiedzUsuńI znowu musimy tak długo czekać na nowy rozdział... Kiedy on się w końcu pojawi?!
OdpowiedzUsuńej powiedzcie kiedy bedzie nowy rozdział..nie wiem czy chodzi wam o to ze ktos napisal jakies hejty czy co no ale to sie zdarza...ale duzo ludzi czeka na nowy rozdzial i lubi wasze opowiadania, wiec chociaz dajcie znac kiedy bedzie
OdpowiedzUsuńWy jesteście żalosne to chyba jakaś kpina nie dodawać tyle czasu nowego rozdziału. ŻEGNAM.
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie bez rozdziału:/ same sobie to robicie ze tracicie czytelników-.-
OdpowiedzUsuńno niezle, dalej nie ma rozdzialu, to prawda jak ktos napisal ze same przez siebie tracicie tym czytelnikow, a szkoda bo fajnie piszecie, a jak przez jakis powod nie moglyscie dodac przez tak dlugi czas rozdzailu to moglyscie napisac przynajmniej kiedy bedzie, tym bardziej ze byly tutaj o to prosby
OdpowiedzUsuńJestem pewna ze rozdziałów już nie będzie ;/ Żałosne.
OdpowiedzUsuńChcialyscie miec duzo komentarzy,to teraz macie...tylko nie wiem czy takie jak chciałyscie
OdpowiedzUsuńjeśli rozdziałów nie bedzie to to naprawde żałosne, ze obrazilyscie sie o jakis glupi czyjs komentarz, moglybyscie chociaz powiedziec co planujecie, bo duzo osob tu czeka na nowy rozdzial
OdpowiedzUsuńRozdział super :) Kiedy będzie następny rozdział ? Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńDodałybyście go jeszcze w tym tygodniu ? :) Pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiska :)
Żałosne, nie dodajecie rozdziału, bo ktoś napisał prawdę? Tak, prawdą jest to, że nie znacie żadnych zasad interpunkcji i ortografii! Nie znacie się? Usuńcie bloga, bo to kpina jakaś.
OdpowiedzUsuńLudzie komentują, odwiedzają waszego bloga. A wy co? Olewacie to wszystko. Założę się że w ogóle nie patrzycie na tego bloga.
OdpowiedzUsuńDziewczyny to jest trochę niesprawiedliwe. ponieważ tyle osób odwiedza tego bloga i komentuje, a wy nie dodajecie rozdziału. Mogłybyście przynajmniej poinformować o dacie następnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńBardzo was przepraszamy za duże opóźnienia z następnym rozdziałem, ale no cóż Kasia oraz ja musieliśmy trochę odpocząć od tego wszystkiego. Musieliśmy odpocząć od tego opowiadania a także teraz musimy skupić się też na nauce - zbliża się przecież koniec roku i warto byłoby popracować nad swoimi ocenami. Ja doskonale rozumiem wasze rozczarowanie, dlatego postaram się wam to jakoś niedługo wynagrodzić :) Póki co następny rozdział napiszę Kasia i szczerze nie mam pojęcia kiedy się on pojawi. Mam nadzieje, że was nie zawiedziemy i już niedługo będziecie mogli przeczytać nowy rozdział.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo mocno przepraszamy i pozdrawiamy. ~ Iza
To kiedy można się spodziewać tak mniej więcej rozdziału?
Usuń