Byłabym w siódmym niebie , gdybym nadal mogła się przyjaźnić z Tomem . Pragnę , żeby było jak dawniej , żeby to co zaszło między mną a Tomem nigdy się nie wydarzyło , żeby Rob znowu się nim przyjaźnił , tęsknie za tymi czasami ...
Wpadłam na pomysł , że zrobię romantyczną kolacje a potem wskocze w seksowne wdzianko i spędzę z nim upojną noc . Tak bardzo go pragnę , trudno jest mi bez niego wytrzymać , dlatego postanowiłam go zaskoczyć .
Z punktu widzenia Roba .
Siedziałem z rodziną przy kominku i razem wspominaliśmy dawne czasy . Na co dzień bardzo mi ich brakuje , jednak nie da się porównać tego z tym jak bardzo tęsknię za Kris .
Marze , żeby być teraz obok niej i ją przytulić . Dwa dni nie jest to dużo , ale dla mnie dwa dni bez niej trwają wieczność . Samolot miał być dopiero za 3 godziny , a ja tak rozpaczliwie pragnę być z nią tu i teraz .
Moja siostra najwidoczniej zauważyła , że kompletnie się wyłączyłem z rodzinnej rozmowy :
- Co jest braciszku , o czym tak myślisz? - powiedziała .
- O niczym - odpowiedziałem z uśmiechem na ustach .
Victoria poprosiła mnie na rozmowę . Wiedziałem , że będzie wypytywać o Kris . Wyszliśmy na taras. Zapaliłem papierosa , ona oparła się o barierkę i powiedziała :
- Rob , rodzicom udało Ci się wkręcić , że Kris jest nie winna , ale ja wiem swoje . - powiedziała i tym samym zaskoczyła mnie swoją błyskotliwością . Jednak nie dałem się zwieść z tropu .
- O czym mówisz? zapytałem pomimo , że dokładnie wiedziałem co ma na myśli ...
- Te wszystkie plotki , ten cały szum w okół was ... Wiem , że to niestety prawda ... powiedziała Victoria .
- Słuchaj ... Kris to wspaniała osoba . Jeszcze nikogo tak bardzo nie kochałem , wiem , że to był błąd . Każdy popełnia błędy . Ja już jej wybaczyłem , bo wiem jak było ...
- Rob daj sobie z nią spokój - powiedziała moja siostra - to ladacznica .. skoro zdradziła Cię raz , zrobi to drugi i trzeci .. - nie możesz się tak dawać oszukiwać . Posłuchaj ... jesteś wspaniałym facetem . Zasługujesz na kogoś lepszego , daj sobie z nią spokój , nie chce żebyś przez nią cierpiał .
Poczułem wściekłość . Zabolało mnie to , w jaki sposób Victoria potraktowała Kris . Nie zamierzałem dawać jej tak obrażać :
- Posłuchaj . Nie znasz Kris i nie masz prawa jej oceniać . Uwierz mi internet , mało wie . A Ty na podstawie właśnie internetu oceniasz moją dziewczynę ?! Nie sądziłem , że moja siostra jest taka głupia . I wiesz co ?! nie wezmę sobie twoich rad do serca . Zamierzam się oświadczyć Kris i mieć z nią dzieci ! . Proszę Cię Victorio , nie opowiadaj więcej takich głupot .
Wyszedłem do swojego pokoju i spakowałem swoje rzeczy . Byłem wściekły , chciałem jak najszybciej wrócić do Kris . Wyszedłem z pokoju , pożegnałem się z rodzicami i drugą siostrą po czym bez słowa wytłumaczenia wyszedłem .
Marzyłem tylko o tym , żeby znaleźć się przy boku mojej Kris .
Z punktu widzenia Kris .
Kolacja była już prawie gotowa . Nakrycie stołu było bardzo romantyczne , prawie wszystko było dopięte na ostatni guzik . Miałam jeszcze chwilę czasu więc postanowiłam zająć się sobą .
Wzięłam prysznic , odprężyłam się bo przygotowanie kolacji wymagało dużego wysiłku , ale to nic . Zrelaksowana wyszłam z pod prysznica . Wysuszyłam i rozczesałam włosy . Potem włożyłam sukienkę , obcisłą i seksowną , byłam zadowolona . Jeszcze tylko jakiś nie za mocny makijaż i gotowe . Przejrzałam się w lustrze i nie mogłam poznać samej siebie . Sama nie wiedziałam co o tym myśleć , czy przypadkiem nie przesadziłam . Szczerze mówiąc w tym makijażu , uczesaniu i w tej odważnej sukience z pewnością nie byłam sobą .
Zaczęłam się stresować ... ciekawe co sobie o mnie pomyśli Rob . Trochę się bałam i nawet się zastanawiałam czy przypadkiem nie zmienić zdania i ubrać się jakoś normalnie . , ale chyba było już za późno . Właśnie słyszałam jak przekręcają się klucze w zamku ...
Z punktu widzenia Roba .
Właśnie wszedłem do domu . Było ciemno , dostrzegłem pięknie nakryty stół na którym paliły się świeczki . Jest taka cudowna - pomyślałem .
- Kochanie wróciłem - zawołałem bo nigdzie jej nie było . Odłożyłem torby na podłogę zdjąłem kurtkę i wtedy ją zauważyłem . Wyszła z sypialni ... Nie mogłem uwierzyć , że to ona ! . Była taka piękna i kobieca ... Poruszała się z taką gracją ... Nie mogłem się na nią napatrzeć . Była taka seksowna , zupełnie nie ta Kris , nie ta kobieta którą znałem . Jednak nie zmienia to faktu , że kocham ją do szaleństwa !
Nie byłem w stanie nic powiedzieć . Podeszła do mnie - tak pięknie pachniała . Miałem ochotę porwać ją do sypialni tu i teraz . Jednak nie mogłem jej tego zrobić . Na pewno napracowała się nad tą kolacją . Szkoda tylko , że po głowie chodziło mi zupełnie co innego niż wspólny posiłek .
Bez wątpienia zahipnotyzowała mnie swoją urodą .
- Cześć kochanie - powiedziała i złożyła mi oszałamiający pocałunek na moich ustach . Nie chciałem , żeby przerywała . Przyległa do mnie całym ciałem a ja nie miałem zamiaru jej wypuszczać z objęć . Nie teraz kiedy tak bardzo cieszę się , że w końcu mam ją przy sobie .
Kris jednak przerwała pocałunek i zaprosiła mnie do stołu .
Z niechęcią ją od siebie uwolniłem .
Z punktu widzenia Kris
Chyba mu się spodobało - pomyślałam . Patrzył się na mnie jak na jakieś zjawisko . Imponowało mi to , cieszyłam się że wywieram na nim takie wrażenie .
- Kris , Boże wyglądasz pięknie - powiedział Rob .
- Dziękuję . To wszystko specjalnie dla Ciebie .
- Jak się udała wizyta u rodziców , co u nich słychać ? - zapytałam
- Wszystko w porządku , Kris tęskniłem za Tobą - powiedział Rob patrząc mi głęboko w oczy
- Ja też tęskniłam - odpowiedziałam mu z uśmiechem na ustach .
Chwilę później po zjedzonym posiłku Rob , poszedł się odświeżyć po podróży . Ja szybko posprzątałam ze stołu i poszłam do sypialni ubrać się w coś bardziej seksownego . Włożyłam koronkową, czarną ,prześwitującą piżamę i ułożyłam się na łużku czekając aż wróci z pod prysznica .
Gdy się otworzyły drzwi do sypialni , Rob na chwilę przystanął , żeby na mnie popatrzeć . Oparł się o ścianę i powiedział :
- Chyba nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać . Widziałam , że był lekko speszony , wydawało mi się to niezwykle dziwne , zawsze był odważny , a teraz wstydził się do mnie podejść . To było urocze ... chyba na prawdę musiałam mu się podobać w tym stroju .
Myślałam , że rzuci się na mnie bez wahania , ale on nadal stał oparty o ścianę i patrzył na mnie .
Wiedziałam , że to ja tu rządzę . Wstałam z łóżka , podeszłam do niego i stanęłam na palcach , żeby móc go pocałować . Z wielką chęcią odwzajemnił pocałunek . Na chwilę spojrzałam na niego , żeby jeszcze raz zobaczyć jakiego mam przystojnego mężczyznę . Potem ponownie go pocałowałam , a on żebym się nie trudziła wziął mnie na ręce . W tej pozycji było idealnie .
Całował mnie z takim utęsknieniem , jakbyśmy się nie widzieli wieki .
Położył mnie na łóżku i zaczął pieścić moją szyję . Myślałam , że oszaleje ... a przecież to dopiero początek . . Zjeżdżał coraz niżej ... dotarł do moich piersi . Najwidoczniej przeszkadzał mu koronkowy stanik bo szybko się go pozbył . Gdy moje piersi były już nagie , Rob nie mógł się od nich oderwać . Wiedziałam , że uwielbiał całować moje piersi ,dlatego dawałam mu się nimi bawić tak długo jak tylko chciał . Całował mój brzuch , uda .... W tej chwili byłam tylko jego , mógł robić ze mną co tylko chciał .... Pragnęłam go tak bardzo , że błagałam go żeby nigdy nie przestawał ...
Autor : Kasia .
Myślałam , że rzuci się na mnie bez wahania , ale on nadal stał oparty o ścianę i patrzył na mnie .
Wiedziałam , że to ja tu rządzę . Wstałam z łóżka , podeszłam do niego i stanęłam na palcach , żeby móc go pocałować . Z wielką chęcią odwzajemnił pocałunek . Na chwilę spojrzałam na niego , żeby jeszcze raz zobaczyć jakiego mam przystojnego mężczyznę . Potem ponownie go pocałowałam , a on żebym się nie trudziła wziął mnie na ręce . W tej pozycji było idealnie .
Całował mnie z takim utęsknieniem , jakbyśmy się nie widzieli wieki .
Położył mnie na łóżku i zaczął pieścić moją szyję . Myślałam , że oszaleje ... a przecież to dopiero początek . . Zjeżdżał coraz niżej ... dotarł do moich piersi . Najwidoczniej przeszkadzał mu koronkowy stanik bo szybko się go pozbył . Gdy moje piersi były już nagie , Rob nie mógł się od nich oderwać . Wiedziałam , że uwielbiał całować moje piersi ,dlatego dawałam mu się nimi bawić tak długo jak tylko chciał . Całował mój brzuch , uda .... W tej chwili byłam tylko jego , mógł robić ze mną co tylko chciał .... Pragnęłam go tak bardzo , że błagałam go żeby nigdy nie przestawał ...
Autor : Kasia .
świetny rozdział.!!! szkoda, że krótki, nie moge sie doczekac nastepnego ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi , dziękuję ; ).
OdpowiedzUsuńsuper rozdział! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i dziękuję ; )
OdpowiedzUsuńPamiętajcie , że wasze komentarze są bardzo potrzebne ; )
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń; )
OdpowiedzUsuńsuper rozdział, czytałam prawie caly czas z usmiechem na twarzy ;D mam nadzieje, że szybko dodacie nastepny ; ) o albo moze napiszcie kiedy dodacie nastepny to bedzie wiadomo kiedy sie spodziewac ;p
OdpowiedzUsuńNajdalej w weekend , ale jutro dam wam konkretną odpowiedź , muszę to uzgodnić z Izą ;)
UsuńJak mozna przerwac w takim momencie?;)Teraz nie zasne;)Rozdzial super!Niech sie jej w koncu oswiadczy,bo oszaleje!:-D
OdpowiedzUsuńo nie.!!! do weekendu to my tu nie wytrzymamy ;d bardzo fajny rozdzial :>>
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział,tylko szkoda ze sie w takim momencie konczy ale i tak suler:)
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny zresztą jak zawsze.
OdpowiedzUsuńNie tylko nie w weekend dodajcie szybciej bo oszaleję !! plis - kasia
OdpowiedzUsuńMam małe zaległości w waszym blogu, ale zaraz to nadrobię !
OdpowiedzUsuńRozdział jest jak zawsze piękny i przyjemnie się go czytało.
Nie dziwię się, że Robert tak zareagował. ja też bym tak zareagowała.
I mimo, że Kristen go zdradziła to ja w pełni już jej wybaczyłam :)
Jest młoda, popełniła błąd przecież każdy ma do niego prawo.
Trochę się boję, że Kristen może zdradzić Roba po raz drugi, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Pozdrawiam i czekam na następny rozdział :)
Dziękuję i również pozdrawiam ; )
Usuńto kiedy byłby następny rozdział? :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze Super. szkoda,że przerwałyście takim momencie... Mam nadzieję,że nowy rozdział będzie szybciej niż w weekend bo tak długo to nie wytrzymam. I popieram niech On się w końcu oświadczy! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejny rozdział w weekend ;)
OdpowiedzUsuńdopiero w weekend ?!
OdpowiedzUsuńWlasnie?! Nie mogloby byc cos wczesniej?? Baaaaardzo prosze :c
OdpowiedzUsuńciężko będzie, ale może jakoś wytrzymamy, o ile ten weekend będzie zaczynał się w piątek ;D
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że jutro bedzie nowy rozdzial, bo juz sie doczekac nie moge, a ten jest super ;)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział?:)
OdpowiedzUsuń